Na początku - dziękuję Anito za tak piękną formę :*, będzie niezła produkcja zajęcy- jak to z zającami w naturze bywa ;) Taki ciastowy futrzak to super alternatywa dla wielkanocnej babki. Taki do koszyczka, na talerz przy wielkanocnym stole, no i bez okazji do zwykłego szamanka. Jak zwykle - szybko, łatwo i smacznie...
Składniki:
- 1 szklanka brązowego cukru
- 1/2 szklanki roztopionego i przestudzonego masła
- 1 i 1/2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki mleka
- 2 jajka
- 1 łyżeczka wanilii
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
W misce mieszamy cukier z masłem aż się nam ładnie połączą. Miksujemy do uzyskania lekkiej i puszystej masy. Dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Przygotujemy formę czyli natłuszczamy i obsypujemy mąką/drobną bułką tartą. Napełniamy ciastem maksymalnie do 3/4 wysokości, żeby nam za bardzo nie wypłynęło.
Pieczemy ok. 20-30 minut w temperaturze 170°C. Po wyciągnięciu najlepiej położyć formę do góry dnem aby ciasto nam się fajnie "ubiło". Po ostygnięciu podnosimy i naszym oczom ukazują się przesłodkie zajączki. Aż żal im głowy odgryzać ... po pierwszym kęsie żal mija. SMACZNEGO!
Możemy zrobić je w wersji kakaowej dodając do ciasta 3 łyżki kakao :)