Za oknem nie jest za ciepło. Można nawet powiedzieć, że pogodę jesienną mamy na początku tego lata. W naszym domu jednak lody to podstawa. Jemy nawet zimą trzęsąc się przy tym z zimna. Dziś wykonałam moje pierwsze lody jogurtowe. Sama byłam zaskoczoną jak szybko one powstają. Maliny w ogrodzie aż prosiły się o zerwanie, a że ciastem zostaliśmy obdarowani przez sąsiadki postanowiłam nas rozpieścić na zimno ...
Składniki:
- 1 1/2 szklanki świeżych malin
- 1 szklanki świeżych truskawek
- 1 banan
- 2 łyżki miodu
- 200 ml jogurtu naturalnego
Na początek owoce wkładamy do zamrażarki. Truskawki pokroiłam na czątki aby szybciej się zmroziły. Aha... banana przed włożeniem do zamrażarki obieramy ze skóry i też kroimy. Ja włozyłam całego i potem lekko się zdziwiłam, gdy chciałam obrać ze skóry ;) Zmrożone owoce wrzucamy do miksera i miksujemy na drobny miał. Tak jest, drobny miał bo za cholerę nie dałam rady zmiksować na gładka masę... ale to wcale nie przeszkadza :) Do zmiksowanych owoców dodajemy miód i jogurt i miksujemy ponownie. I teraz powinna nam wyjść gładka masa :) Lody gotowe! Można wcinać od razu lub włożyć do zamrażarki aby zmroziły się jeszcze bardziej. PYCHOTA! Udanej leniwej niedzieli!