A teraz prezentuję moje obiecane "cuda" ;). Wyszperałam na necie taki oto sposób przyozdobienia muffinów. Oczywiście jak widać daleko mi do ideału ale cóż, próbować trzeba. Na muffiny użyłam zwykłego przepisu beż żadnych dodatków.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru
- 1 duże jajko
- 1 łyżeczka soli
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki oleju roślinnego
Mieszamy osobno wszystkie składniki mokre i składniki suche. Na koniec mieszamy wszystko razem, ale nie aż tak dokładnie. Rozlewamy do foremek i pieczemy w piekarniku nastawionym na 200 stopni C przez 15-20 minut.
Do ozdobienia użyłam masy z masła i cukru pudru. Lekko podlałam mlekiem. Nad masą niestety muszę trochę popracować i poszukać też lepszych barwników. Takie moje przygody ze słonecznikami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz