Kuchnia została dziś opanowana przez mojego Malucha. Opanowana to może za dużo powiedziane, bo o słodkościach tutaj mówimy. Chciał sprawdzić urodzinową książkę kucharską, a że już wcześniej przy garach pomagał to zajął się wszystkim doskonale. No... poza tematami z ogniem - tutaj wkroczyłam na moment ja :) Przy tym całym jego kucharzeniu stwierdziłam, że mój przyszła synowa będzie wniebowzięta ... albo gruba. Przepraszam! Puszysta z większą masą do kochania. W każdym bądź razie będzie miała dobrze ... bo do kobiety też można przez żołądek do serca.
Składniki:
- 200ml wody
- 50g masła
- 150g mąki pełnoziarnistej
- 4 jajka
- czekolada (do ewentualnego polania/maczania)
- szczypta soli
Wodę zagotowujemy i dodajemy do niej masło oraz szczyptę soli. Gdy masło się roztopi wsypujemy mąkę i szybko mieszamy aby wyrobić ciasto. Odstawiamy do ostygnięcia.
Do ostygniętego ciasta wbijamy kolejno jajka mieszając dobrze po każdym "wrzucie". Blachę wykładamy pergaminem. Gotowe ciacho przekładamy do szprycy/rękawa i wyciskamy paluchy lub inne wzory na wcześniej przygotowaną blachę.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C przez ok. 20 minut. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i polewamy nią paluchy. Zjadamy! SMACZNEGO!
P.S. To ciasto świetnie nadaje się do zrobienia groszków do kremowych zup!
Przepis pochodzi z książki "Gratka dla małego niejadka" Emilii Dziubak. W przepisie użyto mąki pszennej u nas pełnoziarnista :)
wspaniałe:)
OdpowiedzUsuń