Ratunku! Bezglut ponownie na horyzoncie! Chyba na najbliższe dwa tygodnie wszyscy zmienimy przymusowo dietę na bezglutenową. Ciociunia chcąc popisać się przed Bezglutem poczytała i postanowiła zrobić kotlety jajeczne. W sumie nic innego na chacie nie mogłabym podać więc padło na jaja ... Z niecierpliwością czekałam na opinię po spożyciu! Opinia brzmiała "Fujka!". Szkoda, że nie wiedziała, że jajka nie są jej najlepszym przyjacielem. Reszta rodziny wciągała kotlety nosem ... Ja też :)
Składniki:
- 5 jajek
- 1 duża pietruszka
- połówka brokułu
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- gałązki świeżego rozmarynu, oregano i lubczyku
- 2 szklanki płatków kukurydzianych
- olej kokosowy
Pietruszkę, brokuł i 4 jaja gotujemy. Gdy ostygną rozdziabiamy wszystko widelcem lub mielimy rozdrabniaczem ale tak aby coś pod zębem było czuć. Nie robimy papki dla kurczaków. Dodajemy nieugotowane jajko, mąkę ziemniaczaną i posiekane zioła. Mieszamy dokładnie i odstawiamy na chwilę aby się przegryzło. W międzyczasie mielimy płatki kukurydziane na panierkę. Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy, lepimy kulki, obtaczamy w panierce i siup na patelnię. Smażymy aż panierka nam się ładnie zarumieni. I po robocie :) Smaczne na ciepło jak i na zimno jako przegryzka. SMACZNEGO!
Wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najsmaczniejsze na zimno! Polecam! :)
UsuńUwielbiam je!
OdpowiedzUsuń