piątek, 2 października 2009

Kombaksior

Wracam ! :) Po krótkiej przerwie, której sponsorami byli: TP S.A. oraz chory Szymi (to moje Maleństwo jakby ktoś nie wiedział ;) ) wracam spowrotem. Od razu mam baaardzo miłą wiadomość. Szczególnie dla mnie miła. Mianowicie: nie gotowałam, nie ćwiczyłam a schudłam:) 4 kilo!! Więcej niż planowane. Jaki na to przepis?? Dużo stresu i chore dziecko na 4 piętrze szpitala bez windy dla odwiedzających. Zdecydowanie bardziej polecam jakieś diety czy cóś. Jako, że mój Skarbek uporał się z tym paskudztwem postanowiłam w nagrodę uszyć mu poszewkę na kołdrę. A zaraz potem na poduszkę ;) Oto co wyszło z pełnej nerwów robotki :)


Pomysł zaczerpnęłam ze stronki www.etsy.com Duuużo fajnych rzeczy także do kupienia. Oczywiście wszystko ręcznie robione. A teraz? Właśnie w tym momencie robię chlebek/bagietki z przepisu, który podesłała mi Siora. Troszku go zmodyfikowałam. Hmmm... w sumie modyfikacja polegała na innej mące i mniejszej ilości czosnku, ale zawsze coś ;) Wieczorkiem dodam owo cudo ... lub napiszę, że nie wyszło, bo i tak może się zdarzyć ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz