Cudo, cudo, CU-DO!!! Tak nieskromnie zacznę ale muszę. Ten kurczak jest tak dobry, że mało nie wsiorbałam palców przy ich oblizywaniu! Smaki jesienne, słodkie, ostre, rozgrzewające! I cholera nic nie zostało na dokładkę ...
Składniki:
- 1/2 dyni hokkaido
- 2 szt. udek kurczaka
- 1 średnia cebula
- 3 ząbki czosnku
- 4 cm świeżego imbiru
- 2 gałązki rozmarynu
- 1/2 ostrej papryczki rawitt
- oliwa z oliwek
- sól
- pieprz
Udka dzielimy na mniejsze porcje, nacieramy szczyptą soli i trochę większą szczyptą pieprzu. Dyni nie obieramy ze skórki tylko całość kroimy w kostkę. Cebulę oraz czosnek kroimy w krążki. Drobno siekamy papryczkę rawitt. Dajemy jej tylko pół bo skubana jest niesamowicie ostra.
Wrzucamy warzywa do żaroodpornego naczynia, polewamy 2 łyżkami oliwy i dodajemy 3 cm imbiru startego na tarce. Jedną gałązkę rozmarynu siekamy i dodajemy do warzyw. Solimy, pieprzymy i wszystko ładnie mieszamy. Na wierzch układamy części kurczaka. Pozostały imbir kroimy na krążki i układamy na wierzchu kurczaka. Polewamy odrobiną oliwy, wrzucamy na to drugą gałązkę rozmarynu i przykrywamy.
Taki pakunek ładujemy do piekarnika nagrzanego do 180°C na ok. 40 minut. Odkrywamy naczynie i zapiekamy jeszcze przez ok. 10-15 minut do zarumienienia mięska. Wyciągamy i rozpływamy się przy samym zapachu potrawy. Idealnie smakuje z ryżem basmati! SMACZNEGO!