Dla tych co budzą się z przygotowaniami do imprezy na dwie godziny przed polecam właśnie ten przepis. Szybki i naprawdę smaczny! A do tego z uwielbianymi przeze mnie pomidorami (my love! :-) ). Pesto rosso ... ale udziwnione bo zabrakło orzechów piniowych, a tak dosłownie to zapomniałam ich kupić ;P Wyszło i tak smacznie więc szybciorem podaję co i jak.
Składniki:
- 6 suszonych pomidorów w zalewie olejowej
- 1 ząbek szosnku
- 1 mała cebula
- 4 łyżki oleju po pomidorach
- 2 łyżki migdałów
- pomidorki cherry
- świeża bazylia
- bagietka (albo dwie ;-) )
Migdały prażymy na rozgrzanej patelni. Uprażone przekładamy do miseczki a na patelnię wrzucamy posiekany czosnek i cebulę. Dusimy przez chwilkę na łyżce oliwy. Podduszone wrzucamy do migdałów. Następnie kroimy drobno suszone pomidory, dodajemy do migdałów i całość miksujemy. Pesto rosso gotowe ! Szybkie, nie?!
Teraz kroimy bagietkę na małe kromeczki. Smarujemy wierzch pozostałym po pomidorach olejem lub zwykłą oliwą z oliwek. Wkładamy do piekarnika do lekkiego zarumienienia. W międzyczasie kroimy pomidorki cherry na drobną kostkę, siekamy bazylię i mieszamy ze sobą doprawiając świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Każdą grzankę smarujemy pesto i nakładamy mieszankę ze świeżych pomidorów. Potem zajadamy się nimi ze smakiem ;) SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz