Piękna pogoda za oknem dodaje człowiekowi chęci. Piękna zima dziś, taka jak lubię. Słońce, iskrzący się w nim śnieg i mróz. Coś pięknego. A w tym śniegu i mrozie moje ulubione krzaczysko rozmarynu. Wyglądało z nad śniegu błagalnie ;) Trzeba było ogrzać ... w piekarniku.
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka gruboziarnistej soli morskiej
- 1 łyżka drobno posiekanego, świeżego rozmarynu
- 1 i 1/2 łyżki oliwy
- 1/2 szklanki wody
Na samym początku rozgrzewamy piekarnik do 250°C (bez termoobiegu). Do misy wsypujemy mąkę, cukier, sól i posiekany rozmaryn. Mieszamy i dodajemy oliwę oraz wodę. Ugniatamy ciasto. Powinno być lekko klejące.
Wykładamy ciasto na stolnicę lekko oprószoną mąką. Uważajcie żeby nie przesadzić z posypywaniem mąką, ciasto powinno być cały czas lepkie. Wałkujemy ciasto najcieniej jak się da i kroimy w pożądane kształty.
Rewelacyjnie spisuje się tutaj nóż do pizzy. No chyba, że mamy ochotę na inne fikuśne kształty. Wtedy doskonale się sprawdzą nawet foremki do ciastek :). Pocięte ciasto układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Nakłuwamy każdy kawałek kilka razy widelcem tak aby krakersy nam się nie wybrzuszyły. Smarujemy lekko wodą i posypujemy jeszcze gruboziarnistą solą morską, choć nie jest to konieczne.
Tak przygotowane krakersy wkładamy do rozgrzanego piekarnika i od razu zmniejszamy temperaturę do 220°C. Pieczemy ok. 15 minut uważając aby nam się nie spaliło :) Brzegi mogą być bardziej zarumienione, ale luz... takie mogą być :) Unoszący się w domu zapach rozmarynu może nas nakręcić do skosztowania krakersów natychmiast po wyciągnięciu z piekarnika. Dajcie im jednak chwilę na "ochłonięcie". Uwierzcie mi... SMACZNEGO!!
PS. Na samą myśl o czerwonym pesto lub salsie pomidorowej na tych krakersach mam ślinotok !
Aha! Brawa dla mojego dzielnego krzaczora ... ;) Dał radę. W przepisie w sumie można użyć rozmarynu mrożonego bo taki teraz na dworze ... ;)
ależ fajne te ciacha! znakomita przekąska
OdpowiedzUsuń